Tam za górami w rodzinnym mieście, poznałem dziewczę jak anioła
Tam za górami w rodzinnym mieście, poznałem dziewczę jak anioła, Śliczne jej usta tak całowałem i jej na wieki myślałem być. x2 Idę raz do niej w wieczornej porze, a ona z innym pieściła się. Zdradzasz mnie luba z żalu krzyknąłem, ja ponad życie kochałem cię! x2 Stanąłem chwilę, tak pomyślałem, o Boże cóż ja z tym robić mam? Ach, pójdę, pójdę ja do klasztoru i Bogu służyć będę ja tam. x2 Parę lat później w rodzinnym mieście, młoda dziewica zdradę znała, Dowiedziała się, że ja w klasztorze, do bram klasztornych zapukała. x2 Czego ty żądasz młoda dziewico, czego ty żądasz, powiedzieć chciej, Czy tutaj mnicha nie ma takiego, żeby na imnię Marianem był. x2 Późno go szukasz młoda dziewico, późno go szukasz nie ma go tu, A chociaż on jest, przy tobie stoi, ale on Bogu poświęcił ślub. x2 Ł wymawiane jako przedniojęzykowo-zębowe
Archiwum Doroty Serwy z lat dziewięćdziesiątych
Tarnopolszczyzna
Polska, zachodniopomorskie, powiat goleniowski, wieś Rurzyca
pochodzą z Ukrainy, obwód tarnopolski, rejon czortkowski, wieś Liczkowce;
Liryczna
©