Raz ciemnego wieczora, wybrałem się na spacer w las
Raz ciemnego wieczora, wybrałem się na spacer w las, Tak późno było już z wieczora, księżyc przyświecał na ten czas. x2 Idę ja, idę zamyślony i obok drzewa stanąłem tuż, Zaraz poznałem swego zbójcę, że nad dziewczyną trzymał nóż. x2 Gdy ona mnie zobaczyła i ten rycerski piękny strój, Padła przede mną na kolana, o ty rycerzu mnie ratuj. x2 A ja nie jestem rycerzem, tylko bandycki jest mój stan, A jeśli ty mnie rycerzem mianujesz, nic ci nie będzie, tylko wstań. x2 Przysięgnij ty mi dziewczyno, że mnie nie wydasz nikomu, A ja cię z l’asu, z l’asu wyprowadzę i pójdziesz sobie do domu. x2 Dziewczyna mi przysięgała i bez żadnego hałasu, A ja ją czule, czule uścisnąłem i wyprowadziłem z l’asu. x2 Ł wymawiane jako przedniojęzykowo-zębowe
Archiwum Doroty Serwy z lat dziewięćdziesiątych
Tarnopolszczyzna
Polska, zachodniopomorskie, powiat goleniowski, wieś Rurzyca
pochodzą z Ukrainy, obwód tarnopolski, rejon czortkowski, wieś Liczkowce;
Liryczna
©