Rok trzydziesty dziewiąty zaszło słunko krwawo
Rok trzydziesty dziewiąty zaszło słunko krwawo. Krzyczum polscy ᵘoficerzy: „Dali chłopcy żwawo”. Dopiero się polsko armia do boju szykuje, już ᵘokrutno złość Hitlera miasta bombarduje. I niejedna się wybrała do ślubu z weselym. Poszedł luby na wojinkę, wojować z Hitlerym. Płacum dziatki lametujum w niebogłosy bijum, nie chodź tato na wojinkę, bo cię tam zabijum. Lecum bumby z samolotu, jak jabłka z jabłoni, nieszczęśliwo Polska nasza, któż teroz ᵘobruni. Pun prezydent Mościcki cinżko zachorowoł, nieszczęśliwo Polska nasza, kto bydzie panowoł. Tak się nasi komendanci na bój wybierali, wsiedli w auta ze żunami, Polskę pożegnali.
Piotr Baczewski, Joanna Szaflik (2023)
Muzyka Zakorzeniona
©