Przyślimy tu z gojkim, siedzi kura z jojkim
Przyślimy tu z gojkim, siedzi kura z jojkim jak kura jojko zniesie, gospodyni wyniesie. Alleluja! Niechaj bydzie pochwoluny do tygo tu dumu wstympujimy, zdrowio, scynścio wum zycymy. Na tyn tu nowy rok, co num go Pan Bóg dał, na to nowe lato, dej num Boże za to. Przede dworym bioło kaminica, w ᵘogrodzie, w ᵘogrodzie zieluno pszynica, zieluno, zieluno, bo na zimę siono. Ani wy jum zniecie, ani wy jum wiunzecie, wimy my, wimy my, co za nium bierzecie. Bierzecie, bierzecie trzy bite talary, zeby wum się same po stole turlały, po stole turlały, po zimi biegały. Pun gospodorz siedzi w rogu stoła, sukmanecka na nim same złote koła, a copecka z karmazunu. Pun gospodorz tego dumu. Pani gospodyni siedzi w okinecku w zielonej sukince w różkowym cepecku, a stroi się stroi, bo i tak przystoi. Chodzi po pokoju klucykami brzunko, lu nos ci to, lu nos, podarunku suko. Na naszym goicku wstunżecki, piórecki, co nam nawiesały nadobne dziwecki, nadobne, nadobne do ludzi podobne. A dajcie num co mocie dać, bo num bydzie długo cekać, bo to tero dziunek dnieje, nos goicek się starzeje. Panie Boze zapłać.
Piotr Baczewski, Joanna Szaflik (2023)
Muzyka Zakorzeniona
Wielkanocna
©