Pod borem na murawce pasła Kasińka ᵘowce. Tu dziń, dziń, tu noc, noc, tu bieda, tu rozkosz, pasła Kasińka ᵘowce. A Jasinek szedł drogum, trącił ᵘowieckę nogum. Tu dziń, dziń, tu noc, noc, tu bieda, tu rozkosz, trącił ᵘowieckę nogum. A ty Jasieńku mile, niech mi ᵘowiecka zginie. Tu dziń, dziń, tu noc, noc, tu bieda, tu rozkosz, niech mi ᵘowiecka zginie. A nie zginie ci żodno, ino ta mało corno. Tu dziń, dziń, tu noc, noc, tu bieda, tu rozkosz, tylko ta mało corno. Żelazne drzwiczki miała, na kluczyk zamykała. Tu dziń, dziń, tu noc, noc, tu bieda, tu rozkosz, na kluczyk zamykała. A chłopcy, głupcy byli, że się tam nie dobili. Tu dziń, dziń, tu noc, noc, tu bieda, tu rozkosz, że się tam nie dobili. A jak się Jasiu dobił, to ciacher macher zrobił. Tu dziń, dziń, tu noc, noc, tu bieda, tu rozkosz, to ciacher macher zrobił.