Gdy ja sobie uważuje, mój Jezu
Gdy ja sobie uważuje, mój Jezu, Jakoś Ty był zawieszony na krzyżu, Ach, dla mnie są te rany, Ach, mój Jezu kochany, Śmierć podjął. Gdy się dalej przypatruję tej męce, Widzę przenajświętsze nogi i ręce. Przebite są na krzyżu Gwoźdźmi dla mnie, mój Jezu, Grzesznego. Pójdźcie bliżej, przypatrzcie się me oczy, Jak to Jezus z boku swego Krew toczy, A to dla mnie grzesznego! Płynie ze Serca Jego Krew z wodą. Uważ sobie, jak cię Jezus miłował Gdy dla ciebie serce swoje przebić dał, Żebyś duszo uznała, Serdecznie go kochała Jezusa. Dopuśćcie mnie bliżej pod krzyż przystąpić, Żebym Cię mógł twe nogi obłapić Z Magdaleną maściami Polewać swymi łzami Twe nogi. Bom ja grzesznik nad grzeszników największy Ranię Cię tym, ach, mój Jezu, najwięcej; Jam Cię Jezu, krzyżował I okrutnie biczował Grzechami. Jam Cię wiązał łańcuchami mocnymi, Kiedym chodził zamiarami nocnymi. Bluźnierstwami, żartami, śmiertelnymi grzechami Katował. Przyznaję się Tobie Jezu, samemu, Jako Bogu i Sędziemu mojemu, Żem się wiele odważył, Ciebie Boga obrażał Nad Pogan. Ale teraz bardzo tego lituję A serdecznie za me grzechy żałuję; Odpuśćże mi, mój Jezu, Zawieszony na krzyżu, Me złości. Więc udziel mi swojej Jezu miłości, Ja do śmierci będę płakał za złości, Żem ja Cię tak dobrego Obraził Boga mego Grzechami. Gdy mi przyjdzie naznaczony śmierci czas, Z tym światem mejej duszy się rozestać, Bądźże mi litościwy, O Jezu miłościwy! Grzesznemu. Przez Twe, Jezu! na tym krzyżu skonanie, Bogu Ojcu Ducha swego oddanie, Wspomnij na mnie grzesznego, A przyjmij ducha mego; W swe ręce.
Tadeusz Sudnik & Remek Mazur-Hanaj 1996-99
"Jest drabina do nieba 1 - pieśni naboże na Wielki Post", wyd. In Crudo 1999
In Crudo (1999)
Wielkopostna
©