Żegnam cię mój świecie wesoły
Żegnam cię, mój świecie wesoły Już idę w śmiertelne popioły Rwie się życia przędza, Śmierć mnie w grób zapędza Bije pierwsza godzina. Żegnam was, rodzino, kochani Znajomi, krewni i poddani Za łaskę dziękuję, z opieki kwituję Bije druga godzina. Żegnam was, mili przyjaciele Mnie pod głaz czas grobowy ściele Już śmiertelne oczy sen wieczny zamroczy Bije trzecia godzina. Żegnam was, królowie, książęta Cieszcie się swym szczęściem, panięta Już służyć nie mogę, wybieram się w drogę Bije czwarta godzina. Żegnam was, mitry i korony Czekajcie swoich rządców trony Ja w progi grobowe zniżać muszę głowę Bije piąta godzina. Żеgnam was, pozostali słudzy Jak móji, jako też i drudzy Idę w śmierci ślady bez waszеj porady Bije szósta godzina. Żegnam was, przepyszne pokoje Już w wasze nie wejdę podwoje Już czas mej żałobie dał gabinet w grobie Bije siódma godzina. Żegnam was, pozostałe stroje Już o was bynajmniej nie stoję Mól będzie posłanie, robak kołdrą stanie Bije ósma godzina. Żegnam was, wszystkie elementa Żywioły, powietrzne ptaszęta Już was nie zobaczę, w dół grobowy skaczę Bije dziewiąta godzina. Żegnam was, niebieskie planety Do swojej dążyć muszę mety Innym przyświecajcie, mnie dokonać dajcie Bije dziesiąta godzina. Żegnam was, najmilsze zabawy Wewnętrzne i powierzchowne sprawy Już nie wolno będzie, jeść, pić na urzędzie Bije jedenasta godzina. Żegnam was godziny minione Momenta i dni upłynione Już zegar wychodzi i indeks nie zawodzi Do wiecznego spania śmierć duszę wygania Bije dwunasta godzina.
Remigiusz Mazur-Hanaj
"Jest drabina do nieba 2 - pieśni pogrzebowe i za dusze zmarłych", wyd. In Crudo 2011
In Crudo (2011)
Roztocze
województwo lubelskie, powiat janowski, gminie Godziszów, wieś Zdziłowice
Pogrzebowa
©