
Jezu w Ogrójcu mdlejący
Jezu w Ogrójcu mdlejący, Krwawy pot wylewający: Dusze w czyszczu omdlewają, Twej ochłody wyglądają, O Jezu! Przez twój pot o Jezu drogi! Wyzwól dusze z męki srogiej: Potu krwawego strumienie, Niechaj zaleją płomienie, O Jezu! Przez twe Jezu dyscypliny, Któreś cierpiał dla dusz winy; Niech z rózg krwią twoją zbroczonych, Spłyną krople na strapionych, O Jezu! Królu w cierniowej koronie, Przez ukłóte twoje skronie, Wyrwij z czyszcza do korony, Którzy żebrzą twej obrony, O Jezu! Krzyż okrutny dzwigający, Po trzykroć upadający; Przez ten ciężar krzyża twego, Wyzwól z ognia czyszczowego, O Jezu! Jezu z sukien obnażony, I na krzyżu rozciągniony; Dusze z czyszcza wyglądają, Ręce ku tobie ściągają, O Jezu! Jezu z krzyżem podniesiony, Między łotry policzony, Policz dusze między święte, Przez twe bole niepojęte, O Jezu! Niechaj z boku przebitego, Z serca twego zranionego, Spłyną do czyszcza strumienie, Na dusz wiernych ochłodzenie, O Jezu! Jezu do grobu złożony, Maścią drogą namaszczony, Wypuść te dusze z więzienia, Niechaj dostąpią zbawienia, O Jezu! Przez twą Chryste srogą mękę, Podaj duszom w czyszczu rękę, Wyciągnij je do swobody, Policz między świętych trzody, O Jezu! Wprowadź do rajskiej wieczności, Do niebieskiej szczęśliwości, Gdzie Święci, Święty! śpiewają, Trójcę świętą wychwalają, O Jezu!
Ewa Grochowska 2011 (2011)
Wielkopostna
©