
Poszła Andzia do ogroda
Poszła Andzia do ogroda, piękna, rumiana jak jagoda I ta sobie rozmyślała z czego wianek uwić miała. Uwij go Andziu z białej róży, niech Ci służy jak najdłużej Od niedzieli, do niedzieli aż się znajdą przyjaciele. Przyjaciele się zjechali i wianeczek rozerwali, Ten wianeczek na kołeczek na główeczek pół czepeczek. Zawołajcie mamy mojej, niechaj tutaj przy mnie stoi, Niechaj jej się serce kraje, że mnie młodą za mąż daje. Pomału ja rozbierajcie i za włosy nie targajcie, Bo ją mama wychowała i za włosy nie targała. A wy druhny stańcie w rzędziew czym tam Andzi ładniej będzie Czy w wianeczku czy w czepeczku czy z Jasieńskiem na łóżeczku A wy dziadku z pieca zljźcie, naszej Andzi coś przynieście Przynieście jej na bursztyny, żeby miała ładne syny A wy babciu z pieca zljźcie, naszej Andzi coś przynieście. Przynieście jej na cukierki, żeby miała ładne córki.
Zespół z Lasu - Olga Kozieł (2024)
Ziemia Chełmska
województwo lubelskie, powiat chełmski, gmian Żmudź, wieś Żmudź Kolonia
Oczepinowa
©