Wyszła moja dusza z ciała
Głos matki woła do swych dzieci
Pożęli żyto aż do odłogu
Oj, ty chmielu kręcisz na leszczynie
Powiedz dziewczyna, powiedz kochana
Oj, czegoż wy przyjechali
Z nieba wysokiego Bóg zstąpił na ziemnię
Wyjdę na górę, ległem czołem i w zaśniały patrzę jar
Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi
Wianku mój rozmajerowy
Wesoły nam dziś dzień nastał
Tam za górami w rodzinnym mieście, poznałem dziewczę jak anioła
Tam w kalinowym lesie woda kamienie niesie
Słyszałem dzisiaj, jak na niebiosy głosiły dary wielkich swych łask
Raz ciemnego wieczora, wybrałem się na spacer w las
Płynie potok doliną, nad potokiem jawory
Pasterzu, pasterzu, czy widzisz tam, o tam, o tam?
Oj stała się nowina, pani pana zarżnęła, w ogródku go schowała
Niepokalana swe oko zwróć, ku mojej nędzy niedolę skróć
Jezu w Ogrójcu mdlejący
Tytuł tej pieśni, którą śpiewa autor